HAPCAN - AUTOMATYKA DOMOWA
#home automation #HAPCAN #automatyka domowa #CAN BUS #lutownica #PCB #SMD #pilot
Stworzenie od podstaw zadowalającego systemu okazało się zbyt czasochłonnym zajęciem niż mi się wcześniej wydawało. Postanowiłem zatem zainwestować w otwarty system o nazwie HAPCAN i na nim oprzeć działanie swojego mniej lub bardziej inteligentnego mieszkania ;).
Słów kilka o systemie
Stronę poświęconą systemowi można znaleźć tutaj. System oparty jest na niezawodnej magistrali CAN, która radzi sobie dosyć dobrze z zakłóceniami, ma wbudowane priorytety oraz rozstrzyganie kolizji. HAPCAN zorganizowany jest w oparciu o kilka uniwersalnych modułów, z których każdy jest równoprawnym urządzeniem. Nie ma tam urządzenia nadrzędnego.
Każde urządzenie potrafi wysyłać na magistralę informacje o zdarzeniach jakie w nim zaszły, np wciśnięcie przycisku, odebranie kodu IR z pilota, aktualna godzina, zmiana stanu przekaźnika. Urządzenia nie przejmują się czy ktoś to odebrał. Każde urządzenie nasłuchuje również wiadomości latające po magistrali. Użytkownik za pomocą dołączonego do systemu oprogramowania może dla każdego urządzenia zdefiniować zachowanie w przypadku odebrania odpowiedniej wiadomości. Przykładowo wiadomość od modułu przycisków o naciśnięciu jednego z nich może zmienić stan jednego z wyjść w module przekaźników na przeciwny zapalajać światło.
Dlaczego wybrałem HAPCAN? Bo jest otwarty, bo jest tani w porównaniu z podobnymi systemami, bo autor dostarczył do niego software, firmware, hardware, dokumentację... oraz naklejki na obudowę :D. Dodatkowo każdy zapalony majsterkowicz znajdzie tu coś dla siebie, na odpowiednim poziomie trudności: schematy i PCB do własnoręcznego montażu, zbiór części do polutowania (KIT), albo zmontowany i uruchomiony układ. Oczywiście nasze umiejętności lutowania itp pozwalają dodatkowo zmniejszyć koszty wykonania systemu. Poza tym, autor chętnie służący pomocą przy uruchamianiu co jest dosyć ważne, jeśli ktoś bierze się za taki system pierwszy raz.
Poziom średni - KIT
Postanowiłem zatem zaopatrzyć się w sklepie w kilka modułów potrzebnych na start w postaci KITów do zmontowania. Jak się można było spodziewać płytki PCB wykonane są z wykorzystaniem technologii SMD. Jako, że nigdy w życiu nie lutowałem jeszcze tak małych elementów i dysponuję tylko 75W lutownicą transformatorową postanowiłem zaopatrzyć się również w stację lutowniczą. Po obejrzeniu kilku tutoriali na temat lutowania elementów SMD byłem gotowy do walki. Dla niewtajemniczonych poniżej przedstawiam skalę problemu ;).
Przy okazji dwa słowa na temat stacji lutowniczej. Nabyłem stację za kwotę około 100 zł, z cyfrową regulacją temperatury od 200 do 500 stopni. Wyświetla ona temperaturę aktualną oraz nastawianą. Początkowo myślałem, że tak wysokie temperatury nie będą potrzebne. Jednak regulacja jest bardzo przydatna, zwłaszcza gdy za pomocą cieniutkiego grota lutuje się większe pola połączone z masą. Wtedy podkręcałem temperaturę nawet na 450°C. Na normalne pola wystarczy 310-350°C.
Na pierwszy ogień poszedł moduł Ethernetowy, za pomocą którego można system podłączyć do komputera, monitorować go oraz programować inne moduły.
Dalej moduł 14 przycisków
Pierwsze testy i FAIL
Po zmontowaniu dwóch modułów postanowiłem podłączyć je za pomoca skrętki i sprawdzić czy działają jak należy. Niestety napotkałem na problemy w dostępie do strony konfiguracyjnej modułu Ethernet. Moduł ten posiada wbudowany prosty serwerek http, w którym można przez przeglądarkę skonfigurować parę rzeczy. Po paru godzinach walki okazało się, że ruter przydzielał adresy z innej podsieci niż domyślny adres modułu Ethernet. Drugi problem to fakt, że moduł ten ma na stałe przypisany adres 192.168.0.100 a od takiego właśnie adresu mój ruter przydzielał automatycznie adresy do wszystkich urządzeń w sieci LAN. Musiałem przestawić serwer DHCP aby przydzielał adresy od 192.168.0.101 i nagle moduł zadziałał :).
O ile komunikacja między komputerem a modułem odbywała się w porządku, o tyle z modułem przycisków nie było już kontaktu. Aby stwierdzić który to układ zawodzi, wykonałem jeszcze moduł 6 przekaźników.
Po podpięciu trzech modułów również i przekaźniki nie reagowały. Uznałem zatem, że winny jest moduł Ethernetu. Poprawiłem luty, usunąłem zwarcie na driverze magistrali CAN ;) i wreszcie zadziałał.
Kolejne moduły i finalne testy
W dalszej kolejności zmontowałem również sterownik rolet oraz odbiornik/nadajnik podczerwieni. Póki na ścianach nie ma włączników dotykowych stwierdziłem, że sterowanie pilotem będzie ok ;).
Na powyższym zdjęciu widoczne od lewej: moduł IR, moduł przycisków, przekaźników, rolet i na końcu moduł ethernetowy. Wszystko tymczasowo zasilane z zasilacza laboratoryjnego.
Zaprogramowanie prostego włącznika światła pod przycisk pilota to kwestia kilkunastu sekund, dzięki załączonemu oprogramowaniu. W tym stanie układ spędził kilka dni, gdzie sprawdzałem jego możliwości oraz zasady programowania.
CZYTAJ DALEJ POZOSTAŁE CZĘŚCI TEGO ARTYKUŁU
TO MOŻE CIĘ ZAINTERESOWAĆ
Comments (6)
- 1
Robert:
cze 11, 2015 at 08:54
Witaj,
pojawi się ciąg dalszy przygody z Hapcan?
zainteresował mnie bardzo ten system, ale w Internecie brak praktycznych opisów instalacji na nim wykonanych, Twój wpis jest jednym z nielicznych opisów i zapowiada się bardzo ciekawie :-)
Pozdrawiam
Robert
Bartek:
cze 21, 2015 at 03:58
Taki mam plan. Obecnie remontuję pokój dzieci, również i tam instalację kładę pod Hapcana. Jak tylko ogarnę ten bałagan, skrobnę co i jak. Sam stałem przed podobnym dylematem czy montować czy nie, jaką instalację kłaść i jak montować. Z pewnością informacje z faktycznej realizacji będą przydatne. Polecam dodać mojego twittera do obserwowanych, tam publikuję tylko nowe wpisy na blogu, więc spamu nie będzie :).
marcinek:
paź 05, 2015 at 10:04
Witam,
Może opiszesz nieco Twój system Hapcan? Czy już wdrożony, czy masz jakieś fajne rozwiązania. Przyjemnie się to czyta.
pozdrawiam
Bartek:
paź 05, 2015 at 06:25
Dzięki za feedback. Opiszę. Odwlekam to tylko do czasu aż rozbuduję go nieco bardziej, żeby mieć o czym pisać :). Od roku działa w minimalnej postaci, czyli światła, rolety i sterowanie. Reszta czeka aż remont posunie się dalej ;). Ale tak to jest jak się mieszka, pracuje i remontuje jednocześnie a do tego ma się wbudowanego lenia.
Zetbees:
kwi 17, 2016 at 11:28
Mimo, że minęło już trochę czasu od publikacji - dopiero teraz ją znalazłęm w sieci. Będę śledził z uwagą bo też oparłem automatykę po części na Hapcanie - ale mój dopiero w trakcie instalacji.
Bartek:
kwi 17, 2016 at 05:48
Moja instalacja od ostatniego wpisu nie posunęła się zbyt wiele, ale wkrótce, mam nadzieję uda się wygospodarować trochę czasu na dalszy rozwój. Tym bardziej, że kolejne pomieszczenie wyremontowane i oczekuje na podłączenie do systemu ;).